Nie ma wzoru umowy chroniącej w równym stopniu interesy obu stron, korzystnej dla obu stron. Tak jak nie ma butów w rozmiarze uniwersalnym, pasujących na każdą stopę, nie ma garnituru czy sukni pasującej dla każdego, tak i nie ma wzoru czy projektu umowy, który pasowałby dla każdej ze stron tej umowy.